Jak wiadomo, są wśród nas osoby, które z różnych powodów nie jedzą mięsa. Nie chcą, nie mogą... ich sprawa. Sama jakiś czas temu zasiliłam ich grono, jedząc mięso lub ryby od wielkiego dzwonu, jak naprawdę już nie mam wyjścia. Ale wypadałoby jednak, żeby mogli coś zjeść w Wigilię poza barszczykiem ;)
Niektórzy twierdzą, że przecież ''ryba to nie mięso''. No to ja się pytam, na jakim krzaku w takim razie rośnie ryba, albo czy sieje się nasionka do ziemi, podlewa i z nich wyrasta sobie elegancka rybka? Jak dla mnie coś, co miało głowę, oczy, oddychało, robiło kupkę i w jakiś sposób się rozmnażało to jednak mięso.
Moja córka za to wymyśliła nazwę dla krzaka, na którym rośnie ryba: ryborost :D
Dlatego dziś wychodzę do Was z propozycją obłędnie smacznych, pachnących i aromatycznych boczniaków po kaszubsku, które Wasi bliscy na pewno będą z apetytem podjadać. Są naprawdę dobre! U mnie pierwsza porcja już zniknęła i musiałam zrobić drugą ;)