Zaczyna się sezon na truskawki, więc można powitać go jakimś smacznym ciachem :) Jeśli zaś do tego na dworze panują dość wysokie temperatury, zwykle nie chce nam się włączać piekarnika i nagrzewać dodatkowo mieszkania. Wtedy idealnym wyjściem są ciasta bez pieczenia: robi się łatwo, są nieskomplikowane i zawsze pyszne :) Do tego bez obaw możemy zatrudnić do pomocy dzieci, bo niczym się nie poparzą ani nie skaleczą, a będą miały ogromną radochę!
Przygotuj:
(porcja na tortownicę 22cm)
- okrągłe biszkopty do wyłożenia dna tortownicy
- 2 opakowania po 400ml śmietanki 36%
- śmietan-fixy do usztywnienia (z tyłu opakowania czytamy, na jaką ilość śmietany wystarcza 1 saszetka i na tej podstawie dobieramy ilość saszetek)
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 300g truskawek (ewentualnie jak u mnie pomieszane truskawki, poziomki i jagoda kamczacka)
- przeroczysta galaretka na wierzch (u mnie smak truskawka-wanilia, jeśli nie masz przezroczystej, nada się każda inna, ale taka fajnie wygląda :))
- opcjonalnie świeża mięta i truskawki do dekoracji
Dno tortownicy wykładamy biszkoptami. W puste przestrzenie między nimi dodajemy biszkopty połamane na mniejsze kawałki.
W międzyczasie rozpuszczamy galaretkę według instrukcji na opakowaniu i odstawiamy do wystudzenia.
Do misy miksera wlewamy śmietankę i lekko ją podbijamy. Następnie dodajemy cukier puder, śmietan-fixy i ubijamy na wysokich obrotach aż stanie się sztywna.
Wykładamy na biszkopty i równamy wierzch. Na to wykładamy umyte i pokrojone owoce, lekko wciskając je w masę. My z córeczką trochę się pobawiłyśmy i ułożyłyśmy ładny wzorek, coś na kształt mandali :)
Całość zalewamy tężejącą galaretką i chowamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz