Jeśli znudziły Wam się klasyczne serniki, to taki chyba pokochacie miłością od pierwszego spróbowania <3 Mało, że pięknie wygląda, pachnie niesamowicie, to smakuje tak, że wyskoczysz z kapci ;)
Przepis pojawił się kiedyś na przepisach w Interii. Na stronie nazywał się chyba tort śmietanowy, czy jakoś tak. W każdym razie dla mnie to taki sernik z bajerami ;) Jest naprawdę mega, więc podaję dalej <3 Jeśli szukasz pomysłu, czym zaskoczyć gości, to będzie właśnie to :)
Przygotuj:
(porcja na blachę 24x24cm)
Masa serowa:
- 1 kg twarogu sernikowego lub kanapkowo-sernikowego
- 100g masła
- 2 tabliczki mlecznej czekolady
- 1 łyżka kakao
- 1 szklanka cukru
- 5 dużych jajek
- 1 budyń śmietankowy
Masa śmietanowa:
- 500ml śmietanki 30%
- 250ml śmietany 18%
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 1 czubata łyżka żelatyny
Czekoladę rozpuszczamy z masłem w kąpieli wodnej i studzimy na tyle, by była lekko letnia, ale wciąż płynna.
Jajka z cukrem ubijamy na puch.
Dodajemy twarożek i kakao. Ciągle ubijając, dodajemy roztopioną wcześniej czekoladę i budyń.
Przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 160 stopniach przez około 80 minut.
350 ml kremówki ubijamy na sztywno. żelatynę zalewamy odrobiną zimnej, przegotowanej wody. Gdy napęcznieje, rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
W misce mieszamy kwaśną śmietanę z cukrem pudrem (odkładamy łyżeczkę cukru pudru) i rozpuszczoną żelatyną. Kwaśną śmietanę dobrze jest wyjąć z lodówki ze dwie godzinki wcześniej, żeby nabrała temperatury pokojowej, bo łatwo robią się glutki z żelatyny. Ja akurat zapomniałam i bach, katastrofa gotowa ;)
Łączymy razem, dodajemy ubitą śmietanę i delikatnie miksujemy.
Masę śmietanową przekładamy na upieczony sernik i równamy. Odstawiamy do lodówki przynajmniej na godzinę.
Resztę kremówki ubijamy na sztywno z pozostałą łyżeczką cukru pudru (w razie wątpliwości można dodać jakiś śmietan-fix) i dekorujemy ciasto. Odstawiamy na noc do lodówki.
Podajemy udekorowane listkami mięty lub melisy.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz