Dla miłośników tuńczyka mam świetną propozycję pasty do naleśników, lub też smarowidła do kanapek - zarówno w jednej jak i w drugiej roli sprawdza się wyśmienicie :) Zdradzę Wam, że czasami daję córci do śniadaniówki naleśniki z taką właśnie pastą - zawsze zjada do końca :)
Nie wiem czy wiecie, ale na stronie www.konkurstunczyk.eu organizowany jest konkurs z tuńczykiem w roli głównej, gdzie są świetne nagrody, więc polecam zajrzeć na tę stronę i brać udział :) A ja biorę udział w konkursie Durszlaka pod hasłem #MasterTuńczyk więc trzymajcie za mnie kciuki, może coś wygram? :)
Przygotuj:
(ilość do posmarowania około 5-6 naleśników lub około 6 kanapek)
Na naleśniki:
- mąka
- woda
- mleko
- jajko
- szczypta soli
Na smarowidło:
- 0,5 puszki tuńczyka Princes (najlepiej w oleju)
- 1/4 czerwonej papryki
- 2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki lub koperku - co kto woli, w obu wersjach smakuje rewelacyjnie
- 2-3 łyżki serka do kanapek(proponuję jakiś neutralny smak, np śmietankowy albo jogurtowy)
- sól, pieprz do smaku
- około 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- opcjonalnie 0,5 łyżeczki oliwy jeśli użyliśmy tuńczyka w wodzie lub sosie własnym
- szczypiorek, pietruszka lub koperek do dekoracji
Na początku smażymy naleśniki. Nie podaję proporcji, naleśniki niech każdy sobie usmaży jak umie i jak lubi.
W miseczce umieszczamy odsączonego i rozdrobnionego tuńczyka, serek twarogowy, posiekaną pietruszkę lub koperek, zioła prowansalskie i ewentualnie oliwę.
Wszystko starannie mieszamy i rozcieramy, aż powstanie nam jednolita pasta. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Usmażone naleśniki smarujemy powstałą pastą, w średniej ilości - ani dużo ani mało. Zwijamy w rulonik i kroimy na mniejsze kawałki.
Dekorujemy szczypiorkiem, pietruszką lub koperkiem.
Jeśli nie chce nam się smażyć naleśników, powstałą pastą smarujemy kromkę chleba lub bułeczkę :)
Jest przepyszne w obu wersjach :)
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz