sobota, 21 lipca 2018

Siekane kotleciki z kurczakiem, żółtym serem i kukurydzą


   Jeśli chodzi o siekane kotleciki z żółtym serem, najlepsze spotkałam w wykonaniu mojej teściowej i Marcina - tych dwoje naprawdę potrafi robić siekane kotlety! Są idealne: nie za twarde, nie za suche, nie rozpadają się, są ładnie zezłocone i idealnie usmażone w środku.
   Moja córeczka uwielbia takie kotleciki i nieraz prosi mnie, żebym takie zrobiła. Więc, chciał nie chciał (no dobra, chciał, bo sam bardzo lubił) musiałam się nauczyć :)
   Śmiem twierdzić że mi się udało. Nie jest to wersja kropka w kropkę taka, jaką robi moja teściowa, ale również bardzo podpasowała. Później dopiero okazało się, że nasze dwie wersje nieco się różnią, a dokładnie ona nie dodaje kukurydzy, tylko jajko :) Moja wersja jest bez jajek.



   Przygotuj:
   (porcja na 6-8 osób)
-  1 kg filetów z kurczaka
-  1 puszkę kukurydzy
-  10-15 dag żółtego sera (jeśli bardzo lubisz żółty ser, daj go jeszcze więcej, nic się nie stanie)
-  1 sporą cebulę
-  3-4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
-  3-4 czubate łyżki majonezu
-  sól, pieprz do smaku
-  0,5 łyżeczki oregano
-  olej do smażenia

   Filety z kurczaka kroimy w małą (ale bez przesady) kostkę. Kukurydzę odsączamy. Ser kroimy w kosteczkę wielkości około 0,5x0,5cm. Wszystko wrzucamy do miski.









   Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy na nim cebulę. Ostudzoną dodajemy do miski z kurczakiem, serem i kukurydzą.








   Zawartość miski mieszamy z majonezem. Dodajemy sól i pieprz do smaku oraz oregano. Odstawiamy na przynajmniej pół godziny.










   Na kilka minut przed smażeniem dodajemy mąkę ziemniaczaną i starannie mieszamy.










   Na rozgrzany olej nakładamy łyżką mięso z dodatkami i formujemy na kształt placuszków. Smażymy na złoty kolor z obydwu stron.
   Odsączamy nadmiar tłuszczu na ręczniku papierowym.
   Podajemy gorące z ryżem i surówką.
   Na zimno zresztą też są bardzo dobre :)






Smacznego!!!!





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz