Babka-makowiec

   Babka-makowiec, babka z makiem, wielkanocny makowiec... jak zwał tak zwał :) Chodzi tu o bardzo smaczną, efektowną wersję zwykłego makowca. Zawsze powtarzałam, że to dość uniwersalne ciasto - na Boże Narodzenie nie wygłupiamy się i nie zawijamy w ślimaka, a na Wielkanoc możemy włożyć do formy na babkę - co da nam... babkowy makowiec (???) ;)
   Podana ilość składników starczyła mi na 30cm formę z kominem.




   Przygotuj:
-  4 jajka
-  3 szklanki mąki pszennej jasnej
-  szklankę ciepłego mleka
-  3/4 szklanki cukru
-  3dkg drożdży
-  100g roztopionego i ostudzonego masła
-  4 żółtka
-  2 łyżeczki cukru waniliowego
-  szczyptę soli
-  dużą puszkę masy makowej
-  masło i bułka tarta/kasza manna do przygotowania formy.

   Drożdże rozcieramy z dwiema łyżeczkami cukru, aż staną się płynne. Do rozpuszczonych z cukrem drożdży dodajemy łyżeczkę mąki i dokładnie mieszamy, żeby pozbyć się grudek. Odstawiamy na kilka minut w ciepłe miejsce, aż zaczną pracować.

   Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajka, sól, cukier, cukier waniliowy, drożdże, masło i mleko.

   Wstępnie mieszamy łyżką, a następnie ręcznie wyrabiamy do chwili, aż ciasto będzie gładkie, elastyczne i nie będzie kleić się do rąk. Wkładamy do miski, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia. Powinno podwoić swoją objętość - ja czekałam około 2-2,5h. Ciężkie ciasta, z dodatkiem masła, niestety lubią wolno wyrastać.

   Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę i wałkujemy w kształt prostokąta.
   Na rozwałkowane ciasto wykładamy masę makową i rozsmarowujemy, zostawiając 2-3cm zapasu z każdej strony.

   Zawijamy do środka krótsze brzegi i zwijamy jak roladę od dłuższego boku. Po prostu robimy zwykły makowiec, tyle że w formie babki :)

   Przygotowujemy formę - smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą lub kaszą manną.
   W przygotowanej formie umieszczamy nasz makowiec - owijamy go wokół komina i delikatnie łączymy ze sobą brzegi (po upieczeniu mało je widać ;)).
   Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut.
   Pieczemy około 45-50 minut w 170 stopniach.
   Studzimy, wyjmujemy z formy i dekorujemy, np lukrem na białku i kandyzowaną skórką pomarańczową.

Smacznego!!!!