Czasami lubię sobie zjeść zupkę chińską, jednak zdarza się to rzadko. O wiele bardziej lubię wykorzystywać je do sałatek.
Moje poprzednie sałatki z zupek chińskich, ta i ta ''nie daj Boże'' przypadły Wam do gustu, więc prezentuję coś jeszcze :) ta ma lekko kokosowy posmak, mięsko jest delikatne i soczyste, a wszystko to polane lekko pikantnym sosem :)
Nie jest to najbardziej dietetyczna sałatka, ale raz na jakiś czas można :))
Przygotuj:
Sałatka:
- 1 podwójną pierś z kurczaka
- 1 malutką kapustę pekińską
- 1 słoiczek selera
- 1 łodygę selera naciowego
- 1 cebulkę dymkę
- 4-5 krążków ananasa
- 1 puszkę kukurydzy
- 3 ostre zupki Vifon (w czerwonych opakowaniach)
- sól, pieprz do smaku
- 1 łyżeczkę oleju kokosowego
Sos:
- 3 łyżki majonezu
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól, pieprz
- 3 łyżki sosu chili (ostrość taka, jaką lubimy) np. z Tao Tao
Pierś z kurczaka kroimy w niezbyt dużą kostkę. Oprószamy przyprawą z zupek chińskich, z torebek oznaczonych jako ''soup base''. Dodajemy również zawartość pozostałych dwóch torebek - tej z pomarańczową zawartością oraz z suszoną marchewką i pietruszką.
Dokładnie mieszamy i odstawiamy.
Makaron z zupek kruszymy i zalewamy wodą do wysokości makaronu. Mieszamy, przykrywamy i odstawiamy do napęcznienia. Studzimy. W międzyczasie na patelni rozgrzewamy łyżeczkę oleju kokosowego, smażymy kurczaka i studzimy go.
Do sporej miski wkładamy napęczniały, ostudzony makaron. Seler ze słoiczka odciskamy i kroimy na mniejsze kawałki. Seler naciowy kroimy w cieniutkie plasterki. Ananasa kroimy w cieniutkie paseczki i dodajemy do miski.
Dodajemy odsączoną kukurydzę, posiekaną drobniutko dymkę i ostudzonego kurczaka. Całość dokładnie mieszamy.
W osobnym naczyniu łączymy ze sobą majonez, sok z cytryny, sól pieprz, sos chili i mieszamy.
Powstałym sosem polewamy sałatkę. Dokładnie mieszamy, w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
Odstawiamy na przynajmniej 2h do lodówki.
Najlepsza jest na drugi dzień, ale raczej nie doczeka... :)
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz