Dziś przepis na domowy makaron. Nie ma chyba osoby, która nie lubiłaby domowego makaronu... Nie oszukujmy się, ale żaden kupny makaron nie ma startu z domowym.
Żeby makaron był dobry, musi bazować na jajkach. Przeczytałam sobie skład jednego z mocno reklamowanych makaronów i dowiedziałam się, że na 1kg mąki jest tam... aż 4 jajka :D no śmiech na sali, moi drodzy :)
Samodzielne zrobienie makaronu wcale nie jest trudne, o czym przekonacie się niżej.
Przygotuj:
- mąkę
- jajka
Celowo nie podaję ilości, ponieważ obie ściśle od siebie zależą.
Informuję, że jedno jajko jest w stanie pochłonąć od 8 do 10 dag mąki, zależnie od wielkości tego jajka.
Jeśli więc na opakowaniu makaronu widnieje informacja, że na 1kg mąki użyto 4 jajek, to jeśli mamy chwilę czasu i jajka, lepiej zróbmy sobie własny... :) bo g... gucio to, nie makaron.
Na stolnicę wsypujemy odmierzoną ilość mąki (tu 40 dag) i robimy w niej wgłębienie. Odpowiednio do tych 40 dag wbijamy 4 jajka.
Od razu mówię, że ja ciasta na makaron nie solę. Dlatego, że musi przeschnąć, a z solą nie będzie to takie proste. Zresztą później i tak gotujemy w osolonej wodzie.
Zagniatamy z tego ciasto. Na początku wydaje się to trudne, ale jest jak najbardziej możliwe. W trakcie zagniatania podsypujemy mąką i staramy się wgnieść jej do ciasta tyle, aż przestanie chłonąć mąkę.
Kulę ciasta dzielimy na mniejsze części i każdą z nich wałkujemy cienko na placek. Jeśli dodaliśmy do ciasta odpowiednią ilość mąki, będziemy mieli wrażenie, jakbyśmy wałkowali kamień :) ale to naprawdę da się wałkować :) Odkładamy na ściereczki do przeschnięcia - ja zostawiam zwykle na jakąś godzinkę.
Przeschnięte placki kroimy na pasy szerokości 6-7cm...
... i ostrym nożem odcinamy z nich cienkie nitki makaronu :)
Gotujemy w osolonym wrzątku chwilkę od wypłynięcia :)
No i cała filozofia. Trudne? Proste jak konstrukcja cepa! :)
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz