Klasyk kuchni włoskiej. Makaron spaghetti w delikatnym, acz wyrazistym sosie. Dla miłośników jajek, boczku i makaronu - strzał w dziesiątkę ;)
Robi się błyskawicznie, w czasie, gdy gotujemy makaron, możemy zająć się sosem. Potem tylko wrzucić spaghetti, zalać jajkiem, wymieszać i cześć :)
Jeśli ktoś nie lubi spaghetti, śmiało taki sos może zastosować do innego makaronu, np. penne czy tagliatelle. Dzieciom też powinno smakować. Moja córka, która nie jest szczególną miłośniczką boczku, zwłaszcza gdy niewiele jest innych dodatków, wcinała aż jej się uszy trzęsły. I poprosiła o dokładkę ;)
Przygotuj:
- 400g spaghetti
- 10 dag wędzonego boczku
- kilka gałązek natki pietruszki
- 50g żółtego sera (nie miałam akurat zwykłego żółtego, więc użyłam wędzonego żółtego)
- 2 jajka
- ząbek czosnku
- 1 łyżkę oliwy
- sól i pieprz
Spaghetti gotujemy według przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie. Nie dodajemy do gotowania oliwy :)
W międzyczasie kroimy w kostkę boczek i siekamy natkę pietruszki.
W garnku o grubym dnie rozgrzewamy łyżkę oliwy. Podsmażamy na niej boczek, następnie dodajemy natkę pietruszki i przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilę razem smażymy, wstępnie solimy.
Ugotowane spaghetti cedzimy i wrzucamy do garnka z zalążkiem sosu. Dokładnie mieszamy, trzymamy na ogniu jakieś 2 minutki, aż przejdzie smakiem. Dodajemy pieprz i starty ser. Dokładnie mieszamy.
Na koniec dodajemy porządnie roztrzepane widelcem jajka i starannie mieszamy, aż sos i boczek pokryją równo cały makaron.
W razie potrzeby solimy do smaku.
Podajemy gorące, delikatnie posypane świeżo zmielonym, czarnym pieprzem i udekorowane pietruszką.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz