Dziś przedstawiam danie, które jest bajecznie proste do wykonania. Do tego niesamowicie smaczne, bo smaki podbijają tu się nawzajem, zioła dają niesamowity posmak i w ogóle nie czuć, że to danie typu fit ;) mało kaloryczne i można się nim najeść :) Tak, tak, smaczne i niskokaloryczne :) bo kto powiedział, że odchudzając się trzeba być głodnym? Nie wiem, ale niech się walnie czymś ciężkim w łeb dla dobra ogółu, bo jeszcze nie daj Boże go kto posłucha. Będąc głodnym, prędzej skiśnie niż schudnie. A że Polak głodny to Polak zły, nawet na diecie... a mnie dotyczy to w szczególności, dlatego wszelkie diety typu ''mniej żreć'' nie mają u mnie racji bytu. Nie mogę być głodna, bo będę gryźć :)))
Przygotuj:
- pojedynczą pierś kurczaka
- pół paczki brokułów
- ćwiartkę małego selera
- około 20-30g sera pleśniowego typu ''Lazur''
- 3 ząbki czosnku
- sól
- pieprz (najlepiej świeżo zmielony)
- listki z kilku gałązek świeżego tymianku
- listki z gałązki rozmarynu
- listki z 2-3 gałązek świeżego majeranku (albo 0,5 łyżeczki suszonego)
- 0,5 łyżeczki suszonego tymianku
- 1/4 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1/4 łyżeczki suszonego estragonu
- 1 jajko
- otręby owsiane
- słodka papryka
- ewentualnie suszona natka pietruszki
Z podanych proporcji wyszło mi około 10-12 średniej wielkości kotlecików.
Na talerzyk wysypujemy otręby owsiane i słodką paprykę (ilość papryki wedle uznania).
Do posiekanej masy na kotlety dodajemy jajko. Dokładnie mieszamy. Zwilżonymi dłońmi formujemy zgrabne kotleciki i obtaczamy je w panierce (mogą się trochę rozpadać, ale nie przejmujmy się). Smażymy na rumiano na niewielkiej ilości oleju lub masła klarowanego.
Obracamy łopatką, w razie potrzeby pomagając sobie widelcem - tak, one trzymają się zwięźle już usmażone :)
Podajemy gorące np z ryżem i warzywami. Następnie obserwujemy zaskoczenie na twarzach domowników, gdy informujemy ich, że to, co właśnie pałaszują z takim apetytem, jest dietetyczne :)))
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz