Placki ziemniaczane zna każdy z nas. Pachnące, chrupiące, tak pyszne, że nie można przestać ich jeść, uwielbiane przez dorosłych i dzieci :) Czasami niestety robione z dodatkiem mąki pszennej - a to niedobrze, bo psuje smak. Gesslerowa ma rację, kiedy krzyczy że placki z mąką są be :) ja się z nią zgadzam. Z dodatkiem mąki po prostu są niesmaczne. U mnie w domu takie placki od zawsze występowały w wersji bez żadnej mąki, tym bardziej pszennej, czyli też bez glutenu.
Ja najbardziej lubię jeść je ze śmietaną i solą, mój mąż z keczupem, a moja przyjaciółka z... cukrem ;)
Przygotuj:
- 1kg obranych ziemniaków
- 1 cebula
- 1 jajko
- sól, pieprz do smaku
- śmietana do podania
- olej do smażenia
Na najdrobniejszych oczkach tarki ścieramy ziemniaki na papkę. To samo robimy z cebulą. Uważamy na palce :))
Tak, można zrobić to za pomocą automatycznej tarki dołączonej do maszynki, ale uprzedzam, że to nie to samo. Poważnie. Tarte ręcznie smakują o niebo lepiej...
Odstawiamy na kilka minut.
Po upływie kilku minut odlewamy nagromadzoną wodę: dłonią przytrzymujemy ziemniaczano-cebulową masę i odlewamy nagromadzony płyn. W miarę starannie.
Następnie wbijamy jajko, dodajemy sól i pieprz.
Dokładnie mieszamy, w razie potrzeby doprawiamy jeszcze odrobinę.
Na patelni rozgrzewamy olej (nie trzeba dużo) i łyżką wykładamy na patelnię okrągłe placuszki.
Smażymy na złoto z obu stron.
Podajemy ze śmietaną i solą lub czym tam kto chce ;)
Naprawdę, mąka absolutnie nie jest do tych placków potrzebna :)
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz