Pozostajemy w klimacie świątecznym. Dziś proponuję Wam pierniczki, które - jeśli zrobicie teraz, do Świąt spokojnie Wam zmiękną i nabiorą aromatu :) Ich wykonanie nie nastręcza specjalnych trudności, a smak - dzięki jednemu niepozornemu dodatkowi - jest wprost bezcenny :)
Przygotuj:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 1 szklankę mąki żytniej chlebowej
- kostkę zimnego masła
- 1 całe jajko + 1 żółtko
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżkę kakao/karobu
- 5-6 łyżek miodu
- płaską łyżeczkę sody
Lukier:
- 1 białko
- 1-1,5 szklanki cukru pudru
Na stolnicę wysypujemy obie mąki, sodę, przyprawę do piernika i karob/kakao. Mieszamy to ze sobą.
Dodajemy masło i siekamy nożem na jak najdrobniejsze kawałeczki, następnie szybko rozcieramy w palcach. Dodajemy jajka i miód.
Zagniatamy elastyczne ciasto, które nie będzie kleiło się do rąk.
Wkładamy do woreczka i chowamy na przynajmniej godzinę do lodówki.
Nie bójcie się dodawać miodu :) niektórzy boją się, że ciasto z miodem nie zmięknie. A ja od jutra jestem Papieżem :)) Ściema jak stąd do Chin. Mięknie bardzo ładnie, ale nie traci kruchości. Naprawdę :)
(Zosia pomaga :))) |
Wycinamy różne kształty za pomocą foremek.
Wycięte pierniczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 15 minut. Uważamy, bo druga i kolejne blachy pieką się znacznie szybciej - ledwo zdążymy zdjąć upieczone pierniczki z blachy, te które wstawiliśmy do piekarnika przed chwilą, już zaczynają bardzo mocno pachnieć, więc... ;)
Pierniczki studzimy.
Przygotowujemy lukier, dosypując stopniowo do białka cukier puder i miksując. Lukier ma być bardzo gęsty, żeby nie spływał nam z pierniczków i żeby dało się nim rysować wzorki.
Lukier nakładamy do rękawa cukierniczego. Dobieramy tylkę z małą, okrągłą ''ołówkową'' końcówką i rysujemy dowolne wzory.
Polukrowane pierniczki zostawiamy na kilka godzin do wyschnięcia.
Suche chowamy do szczelnego słoja lub innego naczynia - ja korzystam z metalowej puszki. Po około tygodniu leżakowania są już w sam raz :)
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz