środa, 27 września 2017

Ciasto Jubileuszowe s.Anastazji



   Wiele i wielu z nas zna dobrze s.Anastazję i jej przepisy. Jestem jej wielbicielką od  x lat i wiem, że jej przepisy na ciasta zawsze się udadzą. Niedawno postanowiłam przygotować jedno z nich, mianowicie ciasto Jubileuszowe. Szykowało się małe spotkanie rodzinne, toteż miałam okazję nieco poszaleć. Ciasto spotkało się z zainteresowaniem i uznaniem, w końcu naprawdę jest obłędne! :)
   Niestety, jest też jeden minus. Większość ciast s.Anastazji wymaga upiornej ilości jajek - ale cóż, może właśnie tu kryje się ich smak??
   Gdzieniegdzie pozmniejszałam ilość cukru i margaryny (trochę mnie przerażały oryginalne ilości), ale ciasto na tym nie straciło i pomimo tego było bardzo słodkie.

   Przygotuj:
   Jasny biszkopt:
-  6 jajek
-  1 szklanka cukru
-  niepełna szklanka mąki
-  płaska łyżeczka proszku do pieczenia
   Masa serowa:
-  1kg zmielonego sera lub twarogu sernikowego
-  1 szklanka cukru
-  1 duża torebka budyniu śmietankowego lub waniliowego bez cukru
-  12 jajek
-  2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-  kostka margaryny
   Masa jabłkowa:
-  1kg jabłek
-  1 łyżka masła
-  1 czerwona galaretka
   Masa orzechowa:
-  250g mielonych orzechów
-  1 szklanka mleka
-  2 jajka
-  20-25 dag cukru pudru
-  1 kostka masła
-  opcjonalnie kieliszek spirytusu (ja użyłam rumu)
   Polewa:
-  75g masła/margaryny
-  5 łyżeczek cukru pudru
-  2 łyżeczki kakao/karobu
   Dodatkowo:
-  mały słoik powideł śliwkowych
-  opcjonalnie wiórki kokosowe lub coś podobnego do dekoracji

   Zaczynamy od przygotowania jasnego biszkoptu: oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę. Dodajemy mąkę przemieszaną z proszkiem do pieczenia, żółtka i miksujemy na najniższych obrotach do połączenia składników. Wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy do suchego patyczka. Studzimy i przekrajamy na dwa blaty.

   Przygotowujemy warstwy serowe: oddzielamy białka od żółtek. Margarynę ucieramy z cukrem, dodając po jednym żółtku, następnie dodajemy ser zmieszany z budyniem i proszkiem do pieczenia. Białka ubijamy na pianę i delikatnie mieszamy z serem. Gotową masę dzielimy na dwie części, wlewamy do dwóch blach (jednakowej wielkości) wyłożonych papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 1h. Każdy piekarnik piecze inaczej, podaję więc tylko wartości orientacyjne.
   Upieczone - studzimy.




   Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i ścieramy na tarce o grubych oczkach. W garnku o grubym dnie rozpuszczamy masło i przez kilka minut prażymy na nim jabłka. Następnie dodajemy suchą galaretkę, dokładnie mieszamy i jeszcze chwilkę trzymamy na ogniu. Zdejmujemy i studzimy.





   Przygotowujemy masę orzechową: mleko zagotowujemy, następnie parzymy nim orzechy. Studzimy.
   Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajka, a na końcu przestudzone orzechy oraz (opcjonalnie) kieliszek spirytusu.






   Zaczynamy montować ciasto ;) jeden z serników smarujemy połową powideł śliwkowych. Na to wykładamy połowę masy orzechowej i równo rozsmarowujemy.







   Na masę orzechową kładziemy połowę biszkoptu i leciutko dociskamy, żeby wszystko ładnie do siebie przylegało. Na biszkopt wykładamy masę jabłkową i rozprowadzamy. Przykrywamy drugą połową biszkoptu.






   Na biszkopt wykładamy resztę masy orzechowej i równiutko rozsmarowujemy. Drugi sernik smarujemy resztą powideł i przekładamy (powidłami do wewnątrz) na masę orzechową.
 








   Z masła, cukru pudru i kakao/karobu przygotowujemy polewę. Polewamy nią warstwę serową. Jeśli nam się chce, dekorujemy. Jeśli nam się nie chce, nie dekorujemy, ciasto i tak jest przepyszne  i na pewno długo nie postoi:)
   Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 12h.






Smacznego!!!!




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz