Dość popularne od dawna ciasto. Kakaowy biszkopt przełożony kremem z bitej śmietany. Słodki smak złamany kwaskowatym dżemem...
Smaczna i prosta w wykonaniu propozycja na święta, Sylwestra, rodzinne zjazdy albo po prostu jako dodatek do kawy :))
Przygotuj:
Biszkopt:
- 8 jajek
- 1 i 1/4 szklanki mąki
- płaską łyżeczkę proszku do pieczenia
- 3-4 łyżki kakao/karobu
- 3/4 szklanki cukru
- szczypta soli
Krem śmietankowy:
- 2 kartoniki schłodzonej śmietanki 30-36%
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki żelatyny
- trochę wrzątku
Polewa:
- pół kostki margaryny
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki kakao lub karobu
- 3 łyżeczki śmietany 18% (opcjonalnie)
- 2 łyżeczki żelatyny
- odrobina wrzątku
Do posmarowania biszkoptowych blatów:
- mały słoiczek kwaskowatego dżemu (np z czerwonej porzeczki, może być i wiśniowy)
Do nasączenia:
- 5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
- 3 łyżeczki cukru
- kieliszeczek wiśniówki (pomijamy, jeśli ciasto mają jeść dzieci)
- 0,5 szklanki wrzątku
Przygotowujemy biszkopt. Oddzielamy białka od żółtek. Do białek dodajemy szczyptę soli i cukier. Ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy żółtka i łączymy z pianą na najniższych obrotach miksera. Do powstałej puszystej masy jajecznej przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao/karob. Delikatnie ze sobą łączymy. Łyżką lub mikserem, tylko do połączenia składników. Przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Równamy wierzch. Pieczemy w 180 stopniach około 30-35 minut, ale jako że każdy piekarnik ma swoje fanaberie - sprawdzamy patyczkiem :)) Upieczony biszkopt studzimy.
Przygotowujemy kawę (z prądem) do nasączenia. Kawę i cukier zalewamy wrzątkiem, mieszamy. Po lekkim przestygnięciu dodajemy ewentualny prąd (%%). Studzimy.
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Odkładamy kilka łyżek śmietany do późniejszej dekoracji. W 1/4 szklanki wrzątku rozpuszczamy żelatynę. Studzimy ją i dolewamy do ubitej śmietanki. Porządnie ze sobą miksujemy. Śmietanę wykładamy na jedną część biszkoptu i rozprowadzamy. Wyrównujemy wierzch.
Przykrywamy drugą połową biszkoptu. Przygotowujemy polewę według tego przepisu. Polewamy nią ciasto.
Aparat znów oszukał mi kolor (brzyyyydal...:)) albo ja sama jeszcze nie ogarnęłam do końca jego funkcji... Myślę, że co bardziej wnikliwi z Was zauważyli pewną zmianę między nami już przy ostatnim poście :)
Po zastygnięciu polewy dekorujemy wierzch ciasta kleksami z bitej śmietany. Jeśli chcemy, możemy do odłożonej śmietany dodać odrobinę żelatyny, rozpuszczonej we wrzątku i ostudzonej.
Odstawiamy do lodówki na noc.
Smacznego!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz