Wszelkiej maści placki to dość popularne i lubiane przez dzieci jak i dorosłych śniadanie. Moja córka bardzo je lubi. Ja osobiście nigdy nie byłam miłośniczką racuchów, ale odkąd zaczęłam robić takie wegańskie, zdarza mi się zjeść porcję razem z dzieckiem :) taka wersja zwyczajnie bardziej mi smakuje. Ich ogromną zaletą jest to, że można do nich dodać praktycznie każde, dowolne, owoce i one się zawsze udadzą :) pomimo tego, że nie ma w nich jajek ani krowiego mleka, rosną jak szalone, są mięciutkie i baaaardzo puszyste :)
Przygotuj:
(około 15-20 sporych racuchów)
Na rozczyn:
- opakowanie suchych drożdży
- 1 szklanka ciepłego mleka roślinnego (polecam owsiane lub migdałowe)
- 1 łyżeczka cukru
- mąka
Dodatkowo:
- 1-1,5 szklanki mąki
- opcjonalnie cukier
- porządna szczypta soli
- 1-1,5 jabłka (lub inne dowolne owoce)
- 1 łyżeczka cynamonu (lub trochę mniej, ja lubię cynamon więc daję go sporo)
- cukier puder do posypania
- olej do smażenia
Zaczynamy od nastawienia zaczynu. Drożdże mieszamy z ciepłym mlekiem. Dodajemy cukier i taką ilość mąki, by rozczyn miał konsystencję mniej więcej słodkiej śmietanki. Starannie mieszamy by nie było grudek i odstawiamy na 20-30 minut do wyrośnięcia.
Do wyrośniętego zaczynu dodajemy mąkę, pokrojone jabłko, cynamon, szczyptę soli i ewentualnie troszkę cukru. Starannie mieszamy. Jeśli ciasto jest za gęste, dolewamy odrobinę ciepłego mleka roślinnego. Odstawiamy pod ściereczką, aż podwoi swoją objętość.
Smażymy na rozgrzanym oleju na złoto z obydwu stron, nakładając łyżką porcje ciasta. Po lekkim ostudzeniu posypujemy odrobinę cukrem pudrem.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz