Jestem osobą, która ceni sobie tradycyjną kuchnię. Oczywiście, nie pogardzę również daniami wegetariańskimi i kuchnią wegańską, które również mają nam wiele do zaoferowania.
Będąc na diecie Dukana staram się przerabiać dania tradycyjne na te zgodne z dietą. Niektóre wychodzą niemal identyczne, inne zaś są zupełnie inne, ale na pewno ta dieta uczy kreatywności w przygotowywaniu posiłków, ponieważ nie jest to dieta na dwa miesiące :)
Powiem szczerze, że te kotlety zrobiłam, kiedy wpadłam w Biedronce na promocję mięsa mielonego, które na dodatek miało świetny skład i bardzo dobry poziom tłuszczu. Złapałam więc kilka opakowań, a potem głowiłam się, co z tego zrobić :D także, Biedronko, dzięki za promocję na mięso mielone :D
Odnośnie tych kotletów smakują bardzo dobrze. Są aromatyczne, soczyste, mięciutkie i mają wszystko czego im potrzeba. Skłonna jestem stwierdzić bez grama przesady, że są one lepsze od oryginału. Kiedy już skończę dietę, raczej nie będę robiła kotletów z bułką... chyba że rodzinka zamówi :) ale te mi podjadali i choć na diecie nie są, mówili że bardzo dobre :)
Przygotuj:
(z tych proporcji wyjdzie około 12 małych kotlecików)
- 500g mięsa mielonego z chudej szynki wieprzowej (moje miało chyba 7% tłuszczu)
- 1 spora cebula
- 1 jajko
- 1 łyżka suszonego majeranku
- 1 łyżeczka czosnku w proszku
- 1 łyżka otrębów owsianych
- sól i pieprz do smaku
Cebulę obieramy i mielimy w maszynce albo ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki (tych ostrych). Dodajemy mielone mięso, jajko, sól, pieprz, czosnek w proszku, majeranek i otręby owsiane. Wyrabiamy na gładką masę. Jeśli chcemy, można dodać odrobinę zimnej wody, ale mniej niż w tradycyjnych kotletach.
Zwilżonymi dłońmi oddzielamy niewielkie porcje z mięsnej masy i formujemy nieduże, zgrabne kotleciki. Smażymy na mocno rozgrzanej, teflonowej patelni (bez tłuszczu) 4-5 minut z każdej strony, na niezbyt dużym ogniu.
Podajemy na gorąco, z surówką i (jeśli jesteśmy na innej diecie albo na żadnej) ziemniaczkami.
Smacznego!!!!
Za dzieciaka naszym ulubionym daniem były mielone w pomidorach a jak mama zrobiła klasyczne smażone to wtedy zalewałyśmy je ketchupem xD
OdpowiedzUsuńTo jak moja córka teraz xD
OdpowiedzUsuń