czwartek, 7 marca 2019

Kotlety mielone w wersji odchudzonej - dieta Dukana, faza II, III, IV



   Jestem osobą, która ceni sobie tradycyjną kuchnię. Oczywiście, nie pogardzę również daniami wegetariańskimi i kuchnią wegańską, które również mają nam wiele do zaoferowania.
   Będąc na diecie Dukana staram się przerabiać dania tradycyjne na te zgodne z dietą. Niektóre wychodzą niemal identyczne, inne zaś są zupełnie inne, ale na pewno ta dieta uczy kreatywności w przygotowywaniu posiłków, ponieważ nie jest to dieta na dwa miesiące :)
   Powiem szczerze, że te kotlety zrobiłam, kiedy wpadłam w Biedronce na promocję mięsa mielonego, które na dodatek miało świetny skład i bardzo dobry poziom tłuszczu. Złapałam więc kilka opakowań, a potem głowiłam się, co z tego zrobić :D także, Biedronko, dzięki za promocję na mięso mielone :D
   Odnośnie tych kotletów smakują bardzo dobrze. Są aromatyczne, soczyste, mięciutkie i mają wszystko czego im potrzeba. Skłonna jestem stwierdzić bez grama przesady, że są one lepsze od oryginału. Kiedy już skończę dietę, raczej nie będę robiła kotletów z bułką... chyba że rodzinka zamówi :) ale te mi podjadali i choć na diecie nie są, mówili że bardzo dobre :)



   Przygotuj:
(z tych proporcji wyjdzie około 12 małych kotlecików)
-  500g mięsa mielonego z chudej szynki wieprzowej (moje miało chyba 7% tłuszczu)
-  1 spora cebula
-  1 jajko
-  1 łyżka suszonego majeranku
-  1 łyżeczka czosnku w proszku
-  1 łyżka otrębów owsianych
-  sól i pieprz do smaku

   Cebulę obieramy i mielimy w maszynce albo ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki (tych ostrych). Dodajemy mielone mięso, jajko, sól, pieprz, czosnek w proszku, majeranek i otręby owsiane. Wyrabiamy na gładką masę. Jeśli chcemy, można dodać odrobinę zimnej wody, ale mniej niż w tradycyjnych kotletach.







   Zwilżonymi dłońmi oddzielamy niewielkie porcje z mięsnej masy i formujemy nieduże, zgrabne kotleciki. Smażymy na mocno rozgrzanej, teflonowej patelni (bez tłuszczu) 4-5 minut z każdej strony, na niezbyt dużym ogniu.
   Podajemy na gorąco, z surówką i (jeśli jesteśmy na innej diecie albo na żadnej) ziemniaczkami.






Smacznego!!!!





2 komentarze :

  1. Za dzieciaka naszym ulubionym daniem były mielone w pomidorach a jak mama zrobiła klasyczne smażone to wtedy zalewałyśmy je ketchupem xD

    OdpowiedzUsuń