Dziś przedstawiam obiad z kategorii tych, co robi się je maksymalnie w godzinę :)
Zdając sobie sprawę, że tak samo to widziało oryginalne Chiny, jak ja, nazywam je po prostu pseudochińskie.
Nie jest też jednogarnkowe - łżę w tytule - używam jeszcze patelni, ale wiecie... ;)
Śmiało mogę je uznać za dietetyczne, w końcu do przygotowania całości używamy maksymalnie dwóch łyżeczek oleju kokosowego, który dodatkowo nadaje daniu bardzo interesujący smak.
Przygotuj:
- 500g piersi kurczaka
- 1 czerwoną paprykę
- 1 małą kapustę pekińską
- opakowanie makaronu ryżowego
- 1 średnią cebulę
- opakowanie chińskiej mieszanki warzywnej
- sól, pieprz
- curry
- przyprawę chińską
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżeczki oleju kokosowego (w stałej formie)
- natkę pietruszki do podania
Kurczaka kroimy w kawałki dowolnej wielkości. Solimy, pieprzymy, dodajemy curry i przyprawę chińską (ilość wedle uznania, ja daję dość sporo). Dolewamy sos sojowy i dokładnie mieszamy.
Jeśli mamy czas, odstawiamy na pół godzinki do godzinki. Jeśli nie mamy czasu, wystarczy odstawić na kilka minut - aromatyczne przyprawy zrobią swoje.
Cebulę kroimy w cieniutkie półplasterki i podsmażamy na łyżeczce oleju kokosowego. Lekko solimy.
Do podsmażonej cebuli dodajemy kurczaka i smażymy razem przez kilka minut na niezbyt dużym ogniu - żeby nie spaliła się cebula.
W międzyczasie gotujemy makaron ryżowy. Bez udziwnień - według przepisu na opakowaniu. Na koniec odlewamy go.
Kiedy kurczak smaży się z cebulą, a makaron wesoło pyrkocze w garnku, bierzemy dość duży garnek (kolejny, powinnam nazwać danie ''pseudochińskie danie pseudo jednogarnkowe... czy to ma jakiś sens...?? Ee tam, zostawię jak jest, bo tytuł będzie za długi). Na dnie garnka rozpuszczamy odrobinę oleju kokosowego (0,5 łyżeczki wystarczy, ale można dać i całą). Podsmażamy pokrojoną w paseczki paprykę, następnie dodajemy chińską mieszankę warzywną (bez rozmrażania). Mieszamy całość i dusimy pod przykryciem około 5 minut.
Zabieramy się za krojenie kapusty pekińskiej - nie musi być bardzo drobno i cieniutko, normalnie - jak się ukroi. Pokrojoną kapustę dodajemy do garnka z warzywami i mieszamy. Dusimy pod pokrywką kolejne 5 minut.
Stopniowo, za każdym razem dokładnie mieszając, dokładamy makaron. Nie dodajemy wszystkiego na raz tylko porcjami z tego względu, że może być nam ciężko ładnie to później rozmieszać.
Do makaronu wymieszanego z warzywami dodajemy usmażonego z cebulą kurczaka. Mieszamy, teraz już byle jak, przykrywamy i zostawiamy na maleńkim ogniu na kilka minut, żeby smaki się połączyły.
W tym czasie myjemy szybko patelnię, garnek po makaronie i durszlak :)) gdy skończymy, nasze danie jednogarnkowe jest już gotowe ;)
Podajemy gorące, posypane natką pietruszki.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz