Ponieważ sezon na truskawki trwa w najlepsze, pora uchwycić ich letni smak, żeby móc cieszyć się nimi jesienią i zimą. Wobec tego dziś proponuję zrobienie konfitury truskawkowej według przepisu niezastąpionej Marii Disslowej :)
Co mogę powiedzieć na temat tej konfitury? Jest baaaaaaaardzo słodka, ale cukier nie likwiduje smaku truskawek. Na pewno osoby, które nie lubią słodkich rzeczy nie będą zadowolone (sama mam zamiar używać jej do przełamania smaku jakichś kwaskowatych ciast).
Jednak nie jest to twarda i zbita konfitura - bardziej przypomina baaaardzo gęsty sok. Truskawki z kolei smakują troszkę jak bardzo delikatne żelki truskawkowe, ale nie są gumowate :)
Przygotuj:
- 1kg truskawek
- 2kg (!!!!) cukru
- rum
Truskawki myjemy i usuwamy szypułki. Każdą truskawkę maczamy w rumie, by usunąć ewentualne pozostałe zanieczyszczenia w postaci piasku czy pyłku.
Z cukru i niecałego litra wody gotujemy syrop, tzw. ''do nitki''. Chodzi o to, by gotować tak długo, aż ostatnia kropla spadająca z widelca będzie ciągnęła się jak długa, cienka nitka. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia, jak to ma wyglądać :(
Na bulgoczący syrop wrzucamy truskawki i gotujemy 5 minut. Uważamy przy tym, bo truskawki w zetknięciu z takim syropkiem robią się bardzo energiczne i tylko myślą, jak tu nam uciec z garnka :))
Po tym czasie zestawiamy z ognia i odszumowujemy.
 |
| (truskawki jeszcze nie odszumowane) |
Po 10 minutach zagotowujemy wszystko jeszcze raz, znowu odszumowujemy i zostawiamy do następnego dnia. W międzyczasie kilka razy mieszamy zawartość garnka lub nim potrząsamy, żeby truskawki ładnie wypełniły się sokiem .
Następnego dnia przy pomocy łyżki cedzakowej ostrożnie wybieramy truskawki na talerz, a sok cedzimy przez gazę. Jeśli na spodzie pozostały jakieś farfocle, zostawiamy je w spokoju i nie cedzimy.
Sok przelewamy do garnka. Kiedy się zagotuje, dodajemy wyjęte na talerz truskawki i zagotowujemy jeszcze raz. Kiedy się zagotuje, powinno już być dobrze - sok powinien wyjść w miarę gęsty, a truskawki będą nieco przezroczyste.
Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych słoików, stawiamy do góry dnem i przykrywamy grubym ręcznikiem lub ciepłym kocem. Pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Następnie przechowujemy w chłodnym, ciemnym miejscu.
Smacznego!!!!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz